Australian Cattle Dog

Hodowla & Sport


 ---------------------------------

Aktualności  2015

---------------------------------- 


31.12.2015

Podsumowanie roku 2015


Koniec roku to czas podsumowań i tworzenia nowych planów. 2015-ty obfitował w ważne a  nawet przełomowe dla mnie wydarzenia.

Pojawił się na świecie miot „W” – 4 nietuzinkowych chłopaków, którzy mają szansę zmienić bieg historii ;) a już na pewno znacząco wpłynąć na życie swoich rodzin.
Do naszej drużyny dołączył zdolny syn Heleny, Wojak. Nie była to planowana decyzja więc początkowo trochę skomplikowała moje życie. Ale koniec końców okazała się świetną receptą na poprawę organizacji czasu, oraz przeanalizowanie priorytetów na nowo.

Rok 2015 to czas startów z Heleną w trójkach. Pierwsze występy mogę porównać do naszego debiutu w dwójkach. Nie były szczególnie udane, zwłaszcza występ w Rzeszowie. Hela była roztrenowana po dość długiej przerwie związanej z ciążą i odchowaniem miotu. Potrzebowała chwilę żeby się przyzwyczaić do nowych wymagań i ogarnąć nowości w trójkowych ćwiczeniach.  Wprowadzałam też wtedy różne modyfikacje do treningów, co okazało się dodatkowym utrudnieniem. Jednak dość szybko Helka dostosowała się, ustabilizowała formę i zaczęła prezentować dobre i równe starty. Przełomem były Mistrzostwa Polski w Gdyni. Do tej pory czuję dumę z tego występu. Przed zawodami nie było treningu więc  hala, układ ringu, podłoże było dla Heli nowością.  Dzielnie stanęła na wysokości zadania i pokazała klasę wykonując skutecznie wszystkie ćwiczenia, większość na naprawdę fajnym poziomie. Niestety wysokie pobudzenie dało o sobie znać i Hela przez cały przebieg popiskiwała, tracąc mnóstwo punktów. Tylko w jednym ćwiczeniu obie sędziny nie odjęły nic za piszczenie.  Mimo tego uzyskała mocną ocenę bardzo dobrą. Naprawdę niewiele punktów zabrakło do doskonałej. Zajęłyśmy 9 lokatę na 14 zespołów oraz dostałyśmy, ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu i radości, nagrodę specjalną - wyróżnienie od sędziny Cariny Barthel.

Film z zawodów:





Wokalizację potraktowałam po tym występie  bardzo poważnie i natychmiast zajęłam się przepracowaniem problemu. Na kolejnych zawodach w Zielonej Górze już go nie było. A Hela zaprezentowała kolejny raz stabilną formę, pomimo ograniczonej ilości, mocno skróconych treningów (ze względu na moją pracę zawodową i krótki dzień). W efekcie uzyskałyśmy pierwszą w naszej trójkowej karierze ocenę doskonałą! i czwarte miejsce na 9 zespołów. Były to także zawody o statusie kwalifikacji na Mistrzostwa Świata Obedience, jest to więc ocena która liczy się do kwalifikacji na MS 2016!
Ten piękny wynik jest też ostatnim wpisem w naszej pierwszej książeczce startowej :)

Po Zielonej wzięłam się ostro za pracę nad nowymi ćwiczeniami i zamierzam intensywnie startować z Heleną w nowym sezonie.



Teraz kilka słów o Hugonie. Druga połowa 2015 roku była dla nas przełomowa. Na poważnie podeszłam do pracy nad poprawą  chwytu Hugona na rękawie. Problem z niestabilnym chwytem pojawił się nagle, kilka miesięcy wcześniej, podczas treningów z nowym dla psa pozorantem i nie chciał już niestety zniknąć. Gruntownie przeanalizowałam naszą dotychczasową pracę w obronie, wysłuchałam opinii kilku różnych pozorantów i szkoleniowców. Wszystko to odniosłam do charakteru i wrodzonych predyspozycji mojego psa, którego przecież najlepiej znam. W efekcie  dotarłam do źródła problemu i opracowałam plan naprawczy, w dużej mierze oparty na zasadach które stosuję w posłuszeństwie.   Zaczęłam go konsekwentnie i systematycznie realizować zarówno samodzielnie trenując z Hugonem w domu jak i przenosząc te same reguły na treningi z obrony. Po krótkotrwałym  regresie Hugo „zaskoczył” – zrozumiał w jaki sposób ma pracować, zaczął robić postępy i robi je cały czas a jego pewność  siebie, waleczność i zaangażowanie rosną. Jestem bardzo wdzięczna Zbyszkowi Góreckiemu, z którym regularnie trenujemy bo bez niego to wszystko by się nie udało. Cieszę się, że nie stracił wiary w nas, zaufał mi i udowodnił, że jest  elastycznym szkoleniowcem. Umiejętności, wiedza i doświadczenie Zbyszka nie po raz pierwszy okazały się bezcenne. Dzięki dobrej współpracy rozwiązaliśmy problem i zrobiliśmy wielki krok naprzód w szkoleniu Hugona.


Listopadowy trening. Pozorant Zbyszek Górecki. 




W tej chwili forma Hugemona jest na tyle stabilna, że mogę wyznaczać kolejne cele i realizować krok po kroku następne pomysły szkoleniowe. Jednym z nich jest stopniowe  wprowadzanie w cykl treningowy  nowych  pozorantów.  W posłuszeństwie i śladach pracujemy systematycznie, nie napotykając  na większe problemy.


Rok 2016 będzie czasem zintensyfikowania pracy z Wojakiem.  Określiłam konkretny cel – start w zerówce w drugiej połowie roku. Chciałabym także rozpocząć z młodym treningi obrony.



Ważnym wydarzeniem było przyjęcie naszej czwórki do grona Falowców w lipcu 2015 r. Bardzo się cieszę, że należymy do tego świetnego klubu. Są w nim ludzie, którzy obok realizowania ambicji sportowych umieją się świetnie bawić na treningach i poza nimi. Motywują się i inspirują nawzajem. Każdy zespół ma swoją niepowtarzalną osobowość, której  przynależność do klubu w żadnym stopniu nie ogranicza. Jako że sama jestem silną indywidualistką  bardzo  sobie cenię taki stan rzeczy. Liderka klubu, Joanna Hewelt jest dla mnie od dawna największą  inspiracją i wsparciem. Zaraziła mnie też swoim entuzjastycznym podejściem do startów w zawodach. Nauczyłam się czerpać radość z rywalizacji, pozbyłam się kompleksów na rzecz zdobywania doświadczeń.


Niezwykle cieszą mnie także nowiny, które napływają od właścicieli dzieci Heleny, zarówno z miotu „G” jak i „W”.
Franek (Guido Blue Estimado) z przewodnikiem Maciejem Grochowskim zdał w grudniu egzamin PT1 na ocenę bardzo dobrą (191/200 pkt.).

Huba (Gaba Blue Estimado) 17 września z przewodnikiem Darkiem Lewickim zdała  w Pstrążu egzamin  ratowniczy specjalności  terenowej klasy 1, przedłużając tym samym uprawnienia uzyskane w roku 2014.
20 września 2015 Huba ukończyła także dorosły championat na Klubowej  Wystawie Psów Pasterskich Ras Niepolskich, zdobywając w klasie otwartej ocenę  doskonałą oraz CWC. Jako pierwsza z wyhodowanych przeze mnie psów uzyskała tytuł Championa Polski!
W grudniu, na Treningowych Zawodach Obedience,  zorganizowanych przez szkołę Alto,  Huba wraz z Agnieszką wywalczyły  4 miejsce spośród 21 startujących zespołów  (270 pkt. ocena doskonała).
Cieszą mnie też  pełne entuzjazmu wiadomości od właścicielki Giro o ich treningach agility i regularnym wspólnym bieganiu.  Na bieżąco dostaję informacje  o postępach Wigora na zajęciach z obrony i posłuszeństwa. Także brat  Wito regularnie trenuje posłuszeństwo oraz pasienie.
Serce rośnie, że dzieci Heleny maja takie fantastyczne, aktywne i kochające domy ♥. 


Rok 2016 zapowiada się niezwykle obiecująco. Kolejne  cele, ciekawe seminaria oraz nowe projekty do zrealizowania o czym napiszę niebawem. Wszystkim życzę w NR dużo dobrej zabawy z psami, zdrowia, optymizmu  i pasji!





15.08.2015


Film o tym jak woda wyrównuje szanse ;)







22.07.2015

Jesteśmy NA FALI !!!


W klubie Na Fali!! Na fali Obedience !! W grupie najlepszych ludzi i psów !!! Takie oto uwieńczenie ponad 2-letniej, ścisłej współpracy z Joanną Hewelt. Przygoda z Obedience trwa, jest dobrze, będzie jeszcze lepiej !!! Więcej można przeczytać tutaj:  Nowi klubowicze Na Fali



 Obozy
W dniach 10-15 lipca byliśmy całą czwórką  na falowym obozie w Lubiatowie. Psiaki ćwiczyły a ja wystąpiłam także w roli instruktora. Było super!! Ciekawe treningi, nowe psy i ludzie, trochę czasu także na relaks. Cudowny był spacer całym obozowym stadem po przepięknej plaży w Lubiatowie ♥.

Z północy ruszyliśmy na południe, na obóz IPO do Czech (16-21 lipca). Obóz był dedykowany przede wszystkim Hugonowi. Już czas maliniaka nieco docisnąć i mocniej ruszyć z obroną do przodu. Pozorantem był Zbyszek Górecki a w posłuszeństwie pomagał Petr Foltyn. Organizacja doskonała a miejsce przepiękne w czeskich Beskidach.

Oj dumna jestem z Hugona bardzo, bardzo!! ♥. Strategia obrana przeze mnie działa, problemów coraz mniej, a to pozwala nam iść do przodu. Pomysły na dalszą pracę mam jasno sprecyzowane. Nieśmiało zaczynam snuć konkretne, ipowe plany na 2016 i 2017 rok. No! Jak widać wróciłam zmotywowana i szczęśliwa. Troszkę tylko niewyspana i zmęczona ;)
Krótki filmik z początków posłuszeństwa w obronie tutaj


05.07.2015


Zawody w Gamratce - nasz trójkowy debiut



Recenzję zacznę od tego, że impreza była naprawdę fantastycznie zorganizowana, przyjazna dla ludzi i psów, wszystko było przemyślane i rozplanowane. Organizatorzy zrobili co mogli aby ułatwić starty w niesamowitym żarze, który lał się tego dnia z nieba.


Z założenia udział w tych zawodach  traktowałam treningowo. Niektóre trójkowe ćwiczenia mamy jeszcze w przygotowaniu, w kilku innych pojawiły się jakiś czas temu problemy, które nie zostały jeszcze przepracowane np. trudności w lokalizacji trójkowego kwadratu. Zdarza się to ostatnio Heli często. Z tego powodu, także na zawodach dostała zasłużone zero. Z jakiegoś nieodgadniętego przeze mnie do tej pory powodu Helka nie chce także biec do odnoszonych przez komisarza patyków. W Gamratce co prawda wykonała to ćwiczenie, ale wiem ze problem ciągle istnieje i pracujemy nad nim.


Zawody przyniosły też wiele ciekawych wniosków. Najważniejsza jest informacja, że muszę przyzwyczaić Helenę do kilku przebiegów pod rząd. Start ze względu na upał był podzielony na pół i moim zdaniem był to dla Helki problem. Na drugim wyjściu była znacznie mniej zdeterminowana co pokazała psując pozycje na odległość. Czułam, że jest mniej skoncentrowana i trochę niezadowolona, że musi kolejny raz wysilać się w taki upał ;) Trzeba to przepracować!


Na pewno musimy wciąż szlifować trójkowe przywołanie, oraz męczyć kwadrat i patyki. Nieustannie pracować nad motywacją i skutecznością. Nasz ostateczny rezultat to 228.5 pkt i ocena bdb.





13.06.2015

 III Piknik Estimado

W upalaną, czerwcową sobotę odbył się od dawna oczekiwany, III piknik Estimado. Tym razem tematem było pasienie w gospodarstwie Pastuszkowo.
Udział wzięli:
Debiutanci: Gaya Blue Estimado z Grazyną, Guido Blue Estimado ( Franek ) z Maciejem and Moniką, Giro Blue Estimado z Karoliną i Emilem, Wojak Woodland Legend Estimado ze mną.
Poczatkujący: Gaba Blue Estimado ( Huba) z Agnieszką, Wito Woodland Legend Estimado z Małgorzatą, Aurynn Doc Bar Domikar ( Hela) ze mną.
Gościnnie wystąpili : Lara z hodowli  Mitykama z Małgorzatą – które były najbardziej zaawansowaną parą i tym samym wzorem do naśladowania , Orbit ( Cardigan ) z Agnieszką.

Psiaki: Lara, Wito, Gaya, Huba, Orbit, Hela, Wojak, Giro, Franek
Ech, było fantastycznie!! Dziękuję wszystkim za udział, pozytywna energię i za świetna pracę z  psami. Oddzielne podziękowania należą się trenerce i właścicielce Pastuszkowa – Oli Rosiak. Ola zrobiła świetny teoretyczny wykład, który był bardzo dobrym wprowadzeniem dla początkujących uczestników przed treningami. Następnie wspierała radą i doświadczeniem gdy pary zmagały się z upałem i owcami. Dla niektórych był to początek nowej przygody która będzie kontynuowana - serce rośnie ♥
Dumna jestem ze wszystkich!!! Do zobaczenia na kolejnym spotkaniu - mam nadzieję, ze w jeszcze większym gronie :)
                                                               link do zdjęć





23.03.2015


Wczoraj pierwsze dwa szczeniaki opuściły hodowlę aby zacząć nowe , ciekawe życie z nowymi rodzinami.Wigor wyjechał jako pierwszy, zamieszka w sportowym domku pod Krakowem i będzie trenował IPO i od czasu do czasu pasienie. Wito będzie królował w Bogorii i oddawał się pasterstwu oraz IPO. Chłopaki powodzenia !! ♥ ♥








11.03.2015


Mega dobra i ważna wiadomość - wszystkie szczenięta obustronnie słyszą !!!
BAER OK ( 09/03/2015 )
Zaktualizowany album ze zdjęciami szczeniąt : kliknij



05.03.2015


Dla wszystkich spragnionych informacji o szczeniakach małe sprawozdanie z ostatnich dni.

Maluchy rozwijają się super, czyli zgodnie z moimi oczekiwaniami;) Są śmiałe, aktywne, łupowe, żarłoczne i kontaktowe.
Mają za sobą pierwsze spacery, w tym pierwsze spotkanie z końmi i pierwsze zamoczenie łap w stawie.
Odbyły się też pierwsze odwiedziny dwóch cioć z Warszawy, które zostały przyjęte przez szczenięta niezwykle entuzjastycznie. Było szarpanie, skakanie po ciociach, mizianie, gryzienie i w ogóle cały repertuar popisów w wykonaniu bąbli. Ciocie wyjechały zachwycone :D
Jutro na maluchy czeka następna wizyta a kolejne w weekend.




To co mnie rozczula najbardziej to zabawy szczeniaków z wujkiem Hugo - maliniakiem. Ich relacje przeszły moje najśmielsze oczekiwania bo początki nie były łatwe. Maluchy nie miały co prawda żadnych oporów w stosunku do wielkiego psa ale Hugo niestety nie był zachwycony wzbudzanym zainteresowaniem i warczał, potrafił też kłapnąć ostrzegawczo zębami. Socjalizował się więc ze szczeniakami przez tydzień i efekty tego można obejrzeć na filmikach (8 i 9). Ja jestem zachwycona ♥.

Szczeniaki są w dalszym ciągu karmione przez dzielną Helenę, dostają też surową wołowinę a w kolejnych dniach będą poznawały nowe smaki.

Niedługo także pojawią się nowe zdjęcia małych przystojnych rozrabiaków.






10.02.2015

Nowa porcja zdjęć w 19tym dniu życia : kliknij
oraz nowe filmy : link1 , link2











03.02.2015

Nowe fotki szczeniąt w 13tym dniu życia : kliknij



24.01.2015 
Narodziny miotu W "Woodland Legend"
Rok 2015 zaczął się wspaniale :D
20 stycznia  Hela urodziła czterech zdrowych i silnych chłopaków. Poród przebiegł bez komplikacji a mama zaraz po urodzeniu troskliwie zaopiekowała się dziećmi .
Maluszki rozwijają się prawidłowo, mają ogromny apetyt i rosną w oczach, co jest weryfikowane przeze mnie codziennym ważeniem.

 W zakładce " szczeniaki " można znaleźć informacje o miocie oraz link do albumu ze zdjęciami piesków i linki do filmów.


































































Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...