Aktualności  2013 - 2012

 


04.11.2013

Rok temu, o godzinie 18, dzieciaki z miotu "G" Estimado zaczęły przepychać się na świat. Z tej okazji pamiątkowa fotka i cieplutkie życzenia urodzinowe dla całej siódemki ode mnie i Heli.
Żyjcie zdrowo, długo i szczęśliwie w Waszych kochających domkach ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
 

 
 
 

 
 
I małe odwrócenie ról :) Prezent od syna Franka dla mamy Heleny :D
 
 

 
 
 
 
 
 
29.10.2013

Seminarium tropieniowe z Patrycją Florenko

Za nami kolejny świetny weekend spędzony tym razem na południu Polski, na rozległych łąkach oraz na zaoranym polu ;)

Tym razem pracowały oba psy. Hugo - spokojnie i dokładnie zrobił swoje ślady. Jestem z niego bardzo zadowolona. Dostaliśmy wskazówki jak pracować dalej i stopa za stopą będziemy posuwać się do przodu ;) Tropienie z Hugonem to bardzo przyjemna, choć trochę nudna ;) praca, bo młodzieniec nie sprawia jak na razie żadnych problemów.

Helena szalała - w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Pomimo, że wiał bardzo silny wiatr radziła sobie genialnie i robiła co najwyżej drobne błędy.
Pierwszego dnia wypracowała ślad ponad 500 kroków, na zmiennym podłożu (ściernisko i grubo zaorane pole) przy zmiennym, silnym wietrze. Patrycja bardzo ją pochwaliła !!
Pod koniec dnia sama nadeptała dla Heleny ślad, na innym polu; 3 proste, 2 załamania, 3 różne przedmioty, z jednym zaledwie smakołykiem i Helena wykonała go śpiewająco. Patrycja oceniła to wykonanie na minimum 97 punktów.

Następnego dnia było łatwiejsze, bo przyjemne i trawiaste podłoże ale jeszcze silniejszy wiatr. Ułożyłam Helenie ślad ponad 500 kroków, z elementami z regulaminu IPO FH. Miała półkole, ślad zwodniczy, zakręt pod ostrym kątem, do tego także 2 zwykłe zakręty i 4 przedmioty. Ślad leżał około 2 godzin. No i znowu Hela zrobiła to praktycznie bezbłędnie. Jedyny problem miała z ostrym zakrętem, ale poradziła sobie sama.

Nie zacytuję co Patrycja powiedziała na końcu tego śladu, ale był to dla mnie jeden z największych komplementów jakie usłyszałam jeśli chodzi o tropienie mojego psa. Jestem szczęśliwa bardzo !! Miałyśmy przecież z Helką pewne problemy. Nie szło tak gładko jak teraz z Hugo. Ale też muszę przyznać, że Patrycja od pierwszego spotkania widziała w Heli duży potencjał a problemy które były, wynikały po prostu z mojej niewiedzy i braku doświadczenia.

Na koniec chciałabym podziękować grupie uczestników za miłe towarzystwo i wesołą imprezę wieczorem :))) Było super i już nie moge się doczekać kolejnego tropienia z Wami !!!

 
 
21.10.2013
 
Seminarium z fińską zawodniczką oraz sędziną Lentsu Välimäki
 
Było to nasze drugie semi z Lentsu i w związku z tym znacznie mniejszy stres dla mnie ;) 
Pierwszego dnia pokazałam Leenie 2 ćwiczenia, wysyłanie do kwadratu i chodzenie przy nodze. Drugiego dnia aport oraz pozycje w marszu. Dostałyśmy kilka interesujących wskazówek. Spodobało mi się przede wszystkim ćwiczenie - zabawa w rozróżnianie komend. Hela ma z tym problem, podczas wykonywania pozycji w marszu. Zamierzam wypróbować pomysł Leeny i mam nadzieję, że nam pomoże :) Najpierw jednak, także dzięki uwadze Leeny, zamierzam utrwalić komendę "stój". Jej zdaniem suka nie umie jej wystarczająco dobrze i to także może być powodem naszych problemów.
 
 
Niezwykle przyjemna była opinia Leeny o Helenie. Bardzo ją pochwaliła, powiedziała, że jest to pies, który niesamowicie się stara, non stop czeka na sygnały przewodnika, jest skoncentrowana i myśli ! Najbardziej podobało się Leenie nasze chodzenie przy nodze. Uznała, że jest doskonałe i kazała pracować dalej tak jak pracujemy. Ależ miło usłyszeć taką opinię z ust uznanej fińskiej zawodniczki :)
 
 
 
 
11.10.2013
 
Zawody Obedience w Świebodzicach

 
 
Nasze drugie zawody w życiu i jednocześnie debiut w jedynce. Było MEGA !! Świetna atmosfera, organizacja, pogoda, sędzina, ludzie, no i przede wszystkim Helena. Mam olbrzymią satysfakcję z tego startu bo czuję, że zmierzamy w dobrym kierunku.
 
Trochę szkoda dwóch zepsutych ćwiczeń. Z kwadratem jesteśmy w połowie drogi więc wiedziałam, że może się nie udać. Ale przeszkoda ? Głupi błąd i strata 30 punktów :( 
Nauczka dla mnie na przyszłość, żeby zawsze Helenie pokazać przeszkodę na treningu przed zawodami.
 
Natomiast reszta ćwiczeń - miodzio :) Helka zmotywowana, dokładna i co najważniejsze zadowolona ! Przywołanie i aport poprawny ale chodzenie przy nodze i pozycje w marszu oraz zostawanie Hela zrobiła genialnie :) W zmianach pozycji na odległość też dała z siebie wszystko. Jestem z niej naprawdę dumna i bardzo cieszę się, że potrafimy na zawodach pokazać dokładnie to na co nas aktualnie stać.
 
Wynik naszego startu to 193 punkty, ocena dobra i 4 msce/11. Na kolejne zawody  jedziemy do Kalisza. Chciałbym tam uzyskać awans do klasy 2. Kto może niech trzyma za nas kciuki :) 
 
Podziękowania należą się organizatorom za filmowanie startów i zmontowanie filmikow. Każdy uczestnik zawodów ma dzięki temu super pamiątkę a także pouczający materiał do analizy.

 




 
 
 
 
 

23.09.2013

Dzisiaj wielki dzień !! Czas na ciągle odkładaną aktalizację. A działo się dużo we wrześniu :)
 
Obie suczki z miotu "G" zaliczyły swoje debiuty wystawowe.
 
Huba - Gaba Blue Estimado pierwszy raz wystąpiła na wystawie we Włocławku ( 04.09.2013). W klasie młodzieży: ocena doskonała, pierwsze miejsce.
 

Gaba Blue Estimado na pierwszej wystawie ( 10 mies )



Na kolejnej wystawie, tym razem w Warszawie ( 14.09.2013 ), do Huby dołączyła siostra, Gaya. Wyniki dziewczyn :
Huba - Gaba Blue Estimado: ocena dosk, lok 1, Zw. Mł, Naj. Junior, Zw.Rasy, Gaya Blue Estimado: ocena bdb, lok 2.
 
Wielkie gratulacje dla obu suczek i właścicieli !!!!
 
 
 
Po wystawie, na Polach Mokotowskich w Warszawie odbył się II piknik Estimado. Udział wzięli: Gaya, Huba, Harry, Franek i Hela, do grupy ACDków dołączył też mój maliniak Hugo. Gościnnie odwiedziła nas Ruda :) Także tym razem dużo się działo :) Był kurs frisbee dla początkujących, pogaduchy, sesja fotograficzna w wykonaniu Zuzanny Zajbt, do tego wino i ciasto. Jednym słowem wspaniałe, ciekawe popołudnie w świetnym towarzystwie :)
Żal mi jedynie, że nie wszyscy zdołali dojechać...
 
pamiątkowa fota autorstwa Zuzanny Zajbt



 
Kolejnym ważnym wydarzeniem był obóz OBI, prowadzony przez Asię Hewelt i Magdę Stodułko w Annówce a zorganizowany przez Ewę Kiryk. 5 dni fatastycznych treningów w super towarzystwie. Z Heleną rzeźbiłyśmy uporczywie głównie 4 ćwiczenia: kwadrat, zmiany pozycji i pozycje w marszu oraz aport. Zmiany pozycji są na prostej drodze ( a może desce ) do doskonałości, aport idzie ku lepszemu !, z kwadratem walczymy. Najgorzej mają się pozycje w marszu. Hela je myli :(  Raz jest super - bo jak się nie pomyli to samo wykonanie ćwiczenia ma bardzo fajne, innym razem ogarnia mnie czarna rozpacz. Ale nie poddajemy się :)

Sama idea obozu jest bardzo dobra, można przepracować wiele rzeczy, na spokojnie wypróbować różne pomysły aby poprawić konkretne ćwiczenie i nie trzeba się śpieszyć. To jest przewaga obozu nad seminariami.

Dostałyśmy od Asi kupę wskazówek, trochę nowych ćwiczeń i trenujemy :) Niedługo zawody w jedynce.. :)

Co do Hugemona to jest coraz lepiej :) Chłopak się ogarnia, rośnie mu motywacja do pracy. Wszystko idzie w dobrym kierunku !! Cieszę się z tego ogromnie !!

Annówka to świetne miejsce na treningi, super plac, z trawą jak dywan i przeszkodami do Agility :) Dookoła placu jest cała masa rozproszeń, sąsiaduje z nim bowiem wielki wybieg dla stada Husky oraz wybiegi dla koni. Rewelacyjne doświadczenie dla pracującego psa ;)
Do tego bardzo mili, gościnni gospodarze :)

I jeszcze jeden wniosek z obozu, jestem filmową ignorantką :) Nie oglądałam filmu Avatar ! Muszę to nadrobić :D



Zaraz po obozie wzięłyśmy z Heleną udział w sympatycznych zawodach treningowych w Warszawie, zorganizowanych przez Klaudię Szymańską i Jędrzeja Kalinowskiego. Było to dla nas super doświadczenie. Takie imprezy są warte szerszego rozpropagowania !! Dają możliwość poddania się obiektywnej ocenie, sprawdzenia siebie i psa podczas startu na obcym placu, opanowania zasad które obowiązują na zawodach. Dla mnie np. dużym problemem jest wykonywanie ćwiczeń pod dyktando komisarza. Muszę się do tego przyzwyczaić ale na razie dziwnie się z tym czuję i czasem robię błędy.
Helka też pokazała w których ćwiczeniach nie czuje się jeszcze dobrze i wyzerowała 4 :) Ale optymistyczny wniosek jest taki, że Hela jest psem przewidywalnym i to co ma wyuczone robi pewnie, niezaleźnie od okoliczności przyrody ;)

W efekcie końcowym zjęłyśmy 3cie miejsce na 3 psy w klasie 1, z oceną dobrą. W nagrodę Hela dostała najbardziej różową obroże na świecie, zabawkę oraz pyszne ciasteczka które upiekła Klaudia. Nota bene , musze wziąć przepis !!
Ja po tym doświadczeniu wiem nad czym mamy jeszcze pracować i na pewno będę się czuła pewniej podczas startu na prawdziwych zawodach. A Helena miała okazję na koniec poćwiczyć odłożenie przy psach, które udało jej się zawalić podczas zawodów.


Od lewej: Asia Pietrzyk i Truś I msce, sędzina Joanna Hewelt, Elżbieta Lucjanek i Joko II msce oraz My III msce :)
 
 
 

14.07.2013
 
Aktualizacja galerii szczeniat : Gai Blue Estimado , Huby - Gaby Blue Estimado , Harrego - Grey Blue Estimado i Giro Blue Estimado


Harry - Grey Blue Estimado
 




 
 
02.07.2013
 
Galeria Franka - Guido Blue Estimado wzbogacona o nowe, fantastyczne zdjęcia. Ja jestem już  wierną fanką fotografa !
 
 
Franek na czubku świata :)
 
 

 
 
 30.06.2013

Dzisiaj Huba - Gaba Blue Estimado wywalczyła na zawodach Rally-O w Grodzisku Mazowieckim tutuł Puppy Championship. Zdobyła 209 punktów, ocenę doskonałą trzecie miejsce na podium. GRATULACJE!!!!


Gaba Blue Estimado & zdobyte trofea :)
 


 
 
19.06.2013 
 
OBI z Joanną Hewelt
 
Mamy za sobą kolejne, trzecie już seminarium z Asią.  Pora napisać kilka słów o moich wrażeniach :) 
Przede wszystkim bardzo spodobało mi się spojrzenie Asi na Obedience i  jej niezwykle przemyślane  i usystematyzowane podejście do szkolenia .
Metody Asi  są niezwykle czytelne i jasne, wymagają jednak od przewodnika dużej konsekwencji, przejrzystości oraz koncentracji. Asia daje narzędzia, które pozwalają traktować psa jak partnera, opierają się na rzeczywistej współpracy, wyzwalają w psie kreatywność i uczą myślenia. Wręcz wymagają myślenia! Prowadzą do tego,  że pies rozumie ćwiczenia i dokładnie wie czego przewodnik od niego oczekuje. W trakcie nauki nabiera świadomości swojego ciała i ćwiczenia wykonuje świadomie, nie tylko na zasadzie wyuczonego odruchu.  Wszystko opiera się na niezwykle jasnych i w 100% pozytywnych zasadach.



 
Postanowiłam wykorzystać „fundamenty” i zasady szkoleniowe Asi w moich treningach z Helą. Interesujące efekty pojawiły się bardzo szybko. Udało nam się ustabilizować  chodzenie przy nodze, poprawiłyśmy trzymanie koziołka do stanu po prostu idealnego! A przede wszystkim Helce niesamowicie wzrosła motywacja do pracy. Cały czas szlifujemy niektóre stare ćwiczenia ale  pracujemy też nad nowymi elementami z klasy 1 i 2.
Efektem ubocznym seminariów z Asią jest moja rosnąca świadomość, jakiego fantastycznego psa posiadam! Szybkość z jaką Helka się uczy,  jej  motywacja i zapał do pracy dają mi nadzieję, że wkrótce powalczymy na zawodach :)
 
 
 
 
04.06.2013
 
Tropienie z Patrycją Florenko
 
 
Podczas minionego weekendu byłam z Heleną i Hugo na seminarium śladowym z Patrycją Florenko.
 
 
 
 
Na początku zaprezentowałyśmy z Heleną, na jakim etapie aktualnie jesteśmy.  Hela pracuje już na śladzie około 400 kroków, załamania wypracowuje bardzo ładnie, przedmioty oznacza bezbłędnie. Ciągle dostaje  jednak sporo karmy na śladzie.
Nasz kolejny cel, który wyznaczyła nam Patrycja, to ćwiczyć ślady mniej motywacyjne. Oceniła, że Hela tropić już umie, najwyższy czas zwiększyć wymagania.  Tylko to pozwoli nam iść do przodu i rozwijać się dalej.  Pierwszy, „uboższy’’ ślad Hela zrobiła słabo ale kolejne były już dobre. Mamy ćwiczyć ! :) I nie poddawać się, choćby na początku było gorzej.
Tym razem zadanie domowe wydaje mi się trudne ale czasu do kolejnego seminarium jest sporo. Będziemy działać :) !!!.  Do zobaczenia jesienią!!!
 

 
 
23.05.2013
 
Na światowej wystawie w Budapeszcie (2013), ojciec miotu "G" Alligator Between the Rivers zdobył ocenę doskonałą i trzecie miejsce w klasie czempionów. Gratulacje Gary!!!
 
 
 
 
 
22.05.2013
 
W niedzielę (19.05.2013) Huba - Gaba Blue Estimado zadebiutowała na zawodach o-rally w klasie puppy. Zdobyła maksymalną ilość punktów i pierwsze miejsce oraz worek karmy :D
Wielkie gratulacje dla zdolnej Huby i dla przewodniczki, Agnieszki Brończyk!!!!!
 
 
Gaba Blue Estimado z przewodniczką Agnieszką Brończyk


 
 
 
 
 
13.05.2013 
 
W galerii Gifta świeżutkie zdjęcia w wieku 6 mies. Piękny młodzieniec z niego wyrósł :)))
 

Gift of Heeling Estimado
 





06.05.2013 
 
Troszkę spóźniona ale jakże ważna aktualizacja!
 
 
 
 
26go kwietnia przywiozłam nowego, słodkiego domownika, niespełna 8-tygodniowego Owczarka Belgijskiego Malinois. Maluch dostał domowe imię Hugo. Więcej o malniaczku można przeczytać tutaj.
 
 
 
 
 
 
04.05.2013

Zaktualizowałam galerie szczeniąt: Gaby, Gai, Greya, Guido, Giro i Gifta. Zapraszam!

Gaba Blue Estimado - Huba Buba




 23.04.2013

I Piknik Estimado


W sobotę 20.04.2013 na Polach Mokotowaskich w Warszawie odbyło się pierwsze spotkanie psów z Estimado. Przybyły 4 szczeniaki: Gaya, Gaba, Grey i Guido razem  z rodzinami oraz Hela i ja.

Pierwsze dwie godziny spędziła z nami Agnieszka Boczula, która poprowadziła trening posłuszeństwa. Dzieciaki oraz Hela ćwiczyły aport, przywołanie, skupienie na przewodniku i chodzenie przy nodze. Zajęcia pożyteczne a jednocześnie poprowadzone sympatycznie i dostosowane do zaawansowania psów.

Potem poszliśmy na wspólny spacer, były gonitwy, mokre szaleństwo, zabawy z innymi psami.
Gaya i Grey po prostu zwariowali na punkcie wody :) A my mieliśmy ogromną radość patrząc na szczęśliwe , rozbrykane psiaki :)


 
 
Nie sądziłam, że w Polsce istnieje takie fantastyczne miejsce jak Pola Mokotowskie :)
Psy nikomu nie przeszkadzają, a jednoczesnie mają niesamowitą socjalizację wśród mnóstwa ludzi, rowerzystów, rolkarzy, różnych hałasów. Można zabrać psy do restauracji, w której stoi wielki kosz pełen kolorowych psich misek i woda specjalnie dla psów.
Zjedliśmy obiad, pogadaliśmy, odpoczęliśmy. Był pyszny sernik , upieczony przez właścicielkę Gaby - dzięki Agnieszko!!!

Potem jeszcze jedna rundka spacerowa i pożegnanie.

Było pięknie :)))) wracałam do domu zmęczona ale niezwykle szczęśliwa.
Chciałabym podziękować wszystkim, którzy przybyli a także pocieszyć tych, którzy nie mogli przyjechać. Nic straconego! Będą powtórki :)))
Dziękuję za pięknie odchowane, szczęśliwe psy. Dziękuję za pracę, zaangażowanie i serce jakie wkładacie w szczeniaki. Czułam, że jesteście szczęśliwi ze swoimi katlami a to dla mnie największa radość i nagroda.








 
 31.03.2013

Jakieś cele trzeba mieć... ;)
 
 
Dlatego planów mamy z Helą dużo. Pomimo pogody (wiosnę roku 2013 będziemy wszyscy wspominać latami ;), zaczęłyśmy treningi.
Z powodu grubej warstwy śniegu , który stwardniał na kamień i w związku z tym pozwoliłam mu pozostać tam gdzie jest, trenujemy w domu i na korytarzu w stajni. Konie mają nietypowy teatrzyk ;) Niespodziwane urozmaicenie nudnych, zimowych dni :)
 
 
Nasz cel na  rok 2013 to zawody OBI , na pewno klasa 1, mooooże zdążymy wystartować też w 2ce, życie pokaże , ale trzeba mierzyć ambitnie ;)
Jak tylko śnieg zniknie wyruszamy też na ślad. Nasz drugi cel, zdanie egzaminu IPO 1 ciągle przed nami.
Termin przystąpienia do egzaminu uzależniam od naszych postępów na śladzie. Jak dla mnie jest to dyscyplina na tyle nieprzewidywalna, że nie potrafię z góry niczego zaplanować. Usiłowałam to zrobić w zeszłym roku ale tropienie nauczyło mnie pokory.
 
 
Jeśli chodzi o posłuszeństwo, do tej pory miałyśmy wsparcie głównie w Agnieszce Boczuli. Co kilka tygodni, czasem miesięcy jeździłyśmy na konsultacje aby pokazać co wypracowałyśmy razem z Helą w zaciszu domowym. Te spotkania wiele mi dały, bardzo zmieniły mój sposób myślenia na temat trenowania z psem.  Zaczęłam też rozumieć i widzeć różnicę pomiędzy posłuszeństwem zwykłym a posłuszeństwem sportowym.
Nauczyłam się cierpliwości, szukania błędów w sobie jeśli coś szło nie tak. Nauczyłam się, jak ważna jest mowa ciała dla psa , w porównaniu ze słowem mówionym. Nauczyłam się kontrolować lepiej swoje ciało podczas pracy z psem oraz panować nad emocjami.
 
 
Uświadomiłam sobie, że sporty kynologiczne to nie jest tylko praca nad psem. To jest także , a może głównie praca nad sobą. Tylko wtedy można osiągnąć, tak pięknie czasem wyglądającą współpracę psa z przewodnikiem.
 
 
W tym roku planuję trenować jeszcze więcej, spotykać nowych ludzi zafascynowanych psami, jeździć na seminaria, poznawać nowe metody treningowe i czerpać tyle radości i satysfakcji z tych spotkań ile tylko się da.
Czuję przez skórę , że to będzie ciekawy, cudownie intensywny, fantastyczny rok.... :)


Pierwsze zawody Heli - OBI,  Klasa 0 , II lokata, Wrocław 2011


 
 

 
14.02.2013
 
Także Grey znalazł własną, sympatyczną rodzinę, a właściwie rodzina odnalazła jego :)
Dużo aktywności , radości i ciekawych wyzwań w nowym życiu Maluszku :)




 
 

10.02.2013

A dzisiaj dostałam fotki Giro z nową rodzinką. Serce rośnie :D
Zaktualizowana -fotogaleria- !!!










08.02.2013

Zaktualizowana -fotogaleria- Franka ( Guido Blue Estimado )
Takie oto boskie zdjęcia przysłał jego właściciel :)




 

 
 

07.02.2013

Huba ( Gaba Blue Estimado ) swój debiut w straży rozpoczęła od sesji zdjęciowej ;)
Poniżej zdjęcie wykonane przez Studio Fotograficzne La lumiere.  Huba razem z właścicielem - Darkiem :)




 
A oto fotka z zauroczonym Hubą fotografem :DDD






05.02.2012

Muszę to w końcu napisać. Giro - szczeniak szczegónie bliski mojemu sercu znalazł swój nowy dom i właścicielkę, którą bardzo polubiłam. Mam nadzieję , że będą mieli razem wspaniałe życie :)








01.02.2012

Dzięki fotkom od nowych właścicieli zaktualizowałam fotogalerie czwórki dzieciaków z Estimado: Gaby, Gai, Guido i Gifta. Można je znaleźć -tutaj-

Dostałam też informacje, że maluchy są super!!!, inteligentne, zdolne, zabawne, kochane, po prostu same superlatywy :) Oby tak dalej ;) Wszystkie się szybko i bezproblemowo zaaklimatyzowały w nowych rodzinach.

Dla mnie takie informacje to sama radość :D










17.01.2013
 
Gaya i Gin mieszkają już w nowych domkach. Powodzenia dzieciaki !!!!
 
 
 





 
11.01.2013
 
Filmik z czasu , gdy cała rodzinka jeszcze była w koplecie :



 
 
 
 
 
 
07.01.2013.
 
Trójka szczeniąt podczas minionego weekendu wyjechała do nowych domków. Gift, Gaba i Guido.
Maluchy, trzymam za was mocno kciuki , choć wiem, że dacie sobie radę :)
 

 


 
 
 
 
 
01.01.2013.


Z okazji Nowego Roku troszkę nowych, rodzinnych fotek :)





miłego oglądania :)







22.12.2012


Dwa nowe odcinki pasjonującego, szczeniaczkowego serialu ;)


odcinek 3
 


odcinek 4
 




 
20.12.2012
 

 
Doskonałe wyniki BAER testu :) Wszystkie szczenięta słyszą na oba uszka !!!






 
 
14.12.2012 
 
 
Dla spragnionych nowych wieści o rosnących maluchach nowe zdjęcia w zimowej scenerii  i 2 filmiki.
Miłego oglądania :)
 

 
filmy:
 
 
 
 
 
 
 
 
02.12.2012 
 
 
Dwie zdjęciowe aktualizacje:
 
 
 
fotograficzny reportaż z macierzyństwa Heli.
 
 
 
 
 
 
 
I troszkę nowych fotek błyskawicznie rosnących maluchów.
Rosną razem z zębami :) Dzisiaj dostały pierwszy mięsny posiłek - mieloną wołowinkę, mniam :)
To będą prawdziwi Tatarzy ;)
 
 
 
 
 
 
 
 
30.11.2012
 
 
Maluchy zaczęły poznawać świat. Z zainteresowaniem odkrywają rzeczy do tej pory nieznane.
Całkiem sprawnie już biegają, choć nóżki jeszcze czasem nie działają idealnie ;) Ale szczegółami gnojki się nie przejmują. Z dnia na dzień sa aktywniejsze i głośniejsze.
 
 
 
 

 
 
 
 
22.11.2012

Dzisiaj nowa porcja zdjęć maluchów.


 
 
 
 
 
 
06.11.2012 
 
Dostałam dzisiaj świetne informacje od właścicieli Garego.
W niedzielę , tego dnia, w którym rodziły się szczenięta, Gary ( tata szczeniąt )  odniósł wielki sukces na Międzynarodowej Wystawie Psów w Pradze :D
 
Jego wynik: Ex1, CAC, CACIB, BOB, Prague winner
 
Wielkie gratulacje dla właścicieli, którzy są także hodowcami Garego !!!!!
 
 
 
 
 
 
 
05.11.2012

Szczenięta !!!!

Wczoraj ( 04.11.2012 ) około 18 zaczął się poród. Helka urodziła 7 słodkich maluchów; dwie dziewczynki i pięciu chłopaków. Wszyscy czują się dobrze. Maluchy są silne, bardzo żywotne i wyrównane.
Hela zmęczona ale szczęśliwa :)  Bardzo dobrze czuje sie w roli mamy , choć to dla niej zupełnie nowe doświadczenie.

Dzisiaj zrobiłam bardzo krótką sesję zdjęciową, żeby zbytnio nie zakłócać spokoju rodzince. Oto wynik:






20.09.2012


Z braku czasu leciutko opóźnione sprawozdanie z kolejnego seminarium śladowego, które prowadziła Patrycja Florenko, w dniach 6-7.10.2012.






Tym razem na Helkę tropicielkę czekały wyzwania w postaci ekstrymalnych warunów pogodowych.
W sobotę wiało niesamowicie , z kolei w niedzielę bez przerwy lało. Generalnie było trudniej niż zazwyczaj. Ja się jednak cieszę , bo dzięki temu powychodziły pewne problemy i wiemy nad czym pracować.

Na pewno musimy tropić również podczas wietrznej pogody - nie ma co się ograniczać do warunków idealnych. Mamy też wydłużać zarówno długość śladu jak i jego "starość", czyli czas od ułożenia do węszenia ;)
No i łuki, okazało się, że z regulaminowymi łukami Helka radzi sobie średnio. Ale na usprawiedliwienie dodam , że nigdy wcześniej tego nie ćwiczyłyśmy.






Poza tym wszystko inne wychodziło bardzo dobrze, a już szczególnie oznaczanie przedmiotów.

Pracę domową mamy i będziemy cierpiwie odrabiać.

Znowu chcę pochwalić organizatorów za przemiłą atmosferę, boskie , bezkresne, zielone łąki i pyszny obiadek.
Ekipa uczestników, praktycznie ta sama co ostatnio i tak samo fajna. Był to miły i pożytecznie spędzony weekend, pomimo średnio sympatycznej pogody.

Oczywiście jesteśmy już zapisane na wiosenne spotkanie :)))))





25.09.2012

Wspaniałe wieści!!!!
Hela miała wczoraj badanie USG, które potwierdziło, że jest w ciąży :D

Dodam jeszcze , że przyszła mama czuje się świetnie, ciąża najwyraźniej jej służy :)




05.09.2012

Wróciłyśmy z Czech.
Hela miała randkę z Garym. Randkę uwieńczoną sukcesem :)

Chciałabym podziękować właścicielom Garego za bardzo miłe przyjęcie, ciepłą atmosferę i wszelką pomoc. Było mi bardzo miło Was znowu odwiedzić!!!

Za 3 tygodnie planuję zrobić Helce badanie USG. Zaintersowani maluchami znajdą tutaj informacje o wyniku badania.




26.06.2012

Mała aktualizacja :) :

Hela została Championką Polski !!!!!!



24.06.2012

Seminarium śladowe z Patrycją Florenko


16-17 czerwca byłyśmy z Helką na seminarium z tropienia sportowego które prowadziła Patrycja Florenko.

Było profesjonalnie i sympatycznie. Na początku każdy musiał zaprezentować na jakim etapie nauki jest jego pies a potem Patrycja  mówiła co należałoby poprawić, udzielała wskazówek, dobierała dla każdej pary kolejne ślady. Oprócz ćwiczeń z własnym psem można było obserwować pracę innych uczestników, słuchać komentarzy i rad Patrycji. Dzięki temu wszyscy mieli możliwość nauczyć się naprawdę dużo, zwłaszcza że psy były na przeróżnych poziomach wyszkolenia.
Ja jestem bardzo zadowolona bo wróciłam z całym bagażem nowych doświadczeń :)

Od strony organizacyjnej nie mam żadnych zastrzeżeń. Mieliśmy do dyspozycji wspaniałe łąki, tak wielkie, że nikt nie myślał o oszczędzaniu terenu. Baza noclegowa też bardzo ok, obiadek pyszny :) 
Atmosfera była bardzo sympatyczna, uczestnicy fajni, naprawdę super i bezstresowo się pracowało :)

Kilka słów o Heli?
Helka spisywała się bardzo dobrze, może nawet lepiej niż powinna bo przecież semi są od poprawiania błędów ;) Pomimo silnego wiatru i dużego upału tropiła pilnie i dopiero na ostatnim śladzie było widać po niej zmęczenie.


Ja się dowiedziałam nad czym musimy popracować i w jaki sposób i będziemy bawić sie dalej :)))






12.06.2012

Obóz z Irim Scucką


Byłyśmy na 4-dniowym obozie w Czechach, blisko polskiej granicy, w miejscowości Ceska Ves.
Wszystkim polecam to miejsce bo okolica przepiękna , warto odwiedzić :)

Na obozie były zajęcia z posłuszeństwa ,obrony i śladów. Od strony merytorycznej nie mam żadnych zastrzeżeń, było ciekawie, dużo nowych informacji i doświadczeń.
Jak zwykle świetna praca Jiriego na obronie, fajne zajęcia z posłuszeństwa.
 
Dla mnie najciekawsze były zajęcia ze śladów gdyż moja wiedza z tego zakresu jest najmniejsza. Słuchałam więc z ciekawością wszystkiego co mówił Jiri. Mówił sporo a jego spojrzenie na tropienie sportowe różniło się znacznie od tego, z czym spotkałam się wcześniej. Tym bardziej było to interesujące.


Heli pierwszy ślad nie poszedł zupełnie, teren nie był łatwy, do tego upał, suche podłoże a ja ułożyłam jej ślad stanowczo zbyt trudny. Tym sposobem pokazałyśmy dokładnie na jakim etapie wyszkolenia jesteśmy ;)
Kolejny ślad , łatwiejszy, był już zupełnie inny i myślę że Helka pokazała, że podstawy tropienia ma zrobione całkiem dobrze.


Najważniejszą rzeczą jaką sobie uświadomiłam to fakt że tropienia sportowego nie da się nauczyć psa perfekcyjnie i jednocześnie szybko. Potrzebny jest czas , cierpliwość , doświadczenie i wiedza.
Tak więc zwalniamy trochę bo nie ukrywam, że zależy mi na jakości tego co robimy z Helą.

Zastrzeżenie mam tylko do ilości zajęć praktycznych. Myślę że 3 obrony, 2 ślady i 2 posłuszeństwa to jednak trochę za mało jak na 4 dni obozu. I tutaj czuję mały niedosyt.

Ogólnie jednak wyjazd był udany a nadmiar wolnego czasu spędziłyśmy z Helką wędrując po górach.
Hela zaliczyła wszystkie okoliczne strumienie a ja podziwiałam widoki i spalałam nadmiar tłuszczyku ;)









20.05.2012

Kolejne semi z Jirim Scucką za nami...


Było super :D 
Hela pomimo upału dawała radę i pracowała świetnie. Mój plan  aby popracować nad czołówkami oraz dowiedzieć się jak wprowadzać elementy posłuszeństwa do obrony został zrealizowany. Zrobiłyśmy z Helą duży krok do przodu.
I czekamy już na kolejne spotkania... :)


 



04.04 2012

Seminarium z Jirim Scucką na temat podstaw szkolenia obrony
 
Kiedy to było? Jakieś dwa tygodnie temu a ja wciąż jestem pod wielkim wrażeniem. Nie pamiętam kiedy przeżyłam równie intensywny weekend  szkoleniowy i nauczyłam się tak wielu rzeczy.
 



Jiri mówił o psach- ich predyspozycjach psychicznych , fizycznych , popędowych, o roli przewodnika oraz o pracy pozoranta.
Omówił dokładnie zachowania obronne psów, temat agresji, zachowania  łowieckie.
Wytłumaczył na czym polega popęd walki, jak i kiedy można go rozwijać.
Wyjaśnił wszystko od podstaw, omówił każdy element obrony, otworzył mi oczy na wiele aspektów. Przypomniał o tym że zawsze, niezależnie od celów jakie sobie założymy treningi powinny być zabawą dla psa!

Do tej pory wydawało mi się, że w trakcie ćwiczeń z obrony moja rola ogranicza się głównie do trzymania drugiego końca linki ;) Jiri uświadomił mi, że każdy  ruch przewodnika, gest, szarpnięcie linką ma znaczenie, każde słowo jest komendą. Do nauki i rozwoju niezbędna jest prawidłowa komunikacja między przewodnikiem a psem, w przeciwnym wypadku tworzą się nieporozumienia, konflikty.
 
Wniosek nasuwa się jeden , muszę się uczyć, uczyć i uczyć , aby jak najlepiej pracować ze swoim psem :)



W trakcie zajęć praktycznych skupiliśmy się przede wszystkim na poprawie moich relacji z Helą w tych momentach obrony które tego wymagały. Hela zachowywała się fajnie , gryzła ładnie, zaakceptowała  zmiany w schemacie treningu. Niestety była też trochę zmęczona. Cały dzień przed obroną spędzony w kennelu w bagażniku nie wpłynął na nią najlepiej. Przecież nic tak nie męczy jak „nicnierobienie” :)

Reasumując jestem bardzo zadowolona z naszego udziału w semi i czekam z niecierpliwością na kolejne spotkania. Do tego czasu zamierzam korzystać z mojej najświeższej wiedzy w trakcie treningów J.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...